

(przy okazji koszulka, spodenki Zara)
Moją tradycją jest przywożenie ze sobą VOGUE'a gdziekolwiek nie pojadę. Więc nie obyło się bez tego. Dobra cena - 3,5€ (bo angielski straszy 10£..)


Następna ciekawa zdobycz to wachlarz, który spadł mi z nieba, to znaczy znalazłam go opuszczonego na jakimś leżaczku. Dziękuje^^

Trochę festivalowych bajerków



I mój pies, nie jest pamiątką, ale jest super słodki ;d

Życzę dobrej nocy,
xoxo
For English speakers: today it's all about random stuff I got from my trip to Spain, except my dog of course ;)
0 comments:
Post a Comment